Kazimierz. Mikrokosmos kultur
Samodzielne miasto, które przez prawie 500 lat rozwijało się niezależnie od Krakowa. Wspaniale zachowany kwartał żydowski z 7 synagogami, wielokulturowy tygiel promieniujący na całą Europę Środkową. Po wojnie zaniedbany, dziś centrum życia kulturalnego Krakowa, doświadczone dwojakimi konsekwencjami rewitalizacji i gentryfikacji. Wszystkie kolejne wcielenia dziejowe krakowskiego Kazimierza są równie fascynujące. I tak jak na Starym Mieście, na niewielkiej przestrzeni możemy tu doświadczyć dziedzictwa w najwyższym stężeniu!
NA RYNKU DAWNEGO MIASTA
Chcąc wyobrazić sobie początki Kazimierza najlepiej rozpocząć nasz spacer na placu Wolnica. Jego obecny teren to ledwie część oryginalnego rynku miasta Kazimierz – niezależnego od Krakowa ośrodka założonego w 1335 roku przez króla Kazimierza Wielkiego i nazwanego tak na jego cześć. Dominantą zachodniej części placu jest budynek dawnego ratusza kazimierskiego z XVII-wiecznym zegarem wieżowym, w którym obecnie swoją główną siedzibę posiada Muzeum Etnograficzne.
Po drugiej stronie od kilku lat zadomowiła się popularna kawiarnia i klub Piękny Pies (nr 9), tuż obok, w pracowni lutniczej Stanisława Kurkowskiego (nr 8) można podejrzeć przez szybę, jak powstają skrzypce na zamówienie. Południowo-wschodni narożnik placu przechodzi w kameralną ulicę Mostową prowadzącą do kładki pieszej do dzielnicy Podgórze. Parę kroków w głąb tej ulicy, pod numerem 1 można zajrzeć do jednej z ulubionych księgarni krakowian – Lokatora.
W przeciwległym zakątku placu skupia uwagę pokaźna bryła bazyliki Bożego Ciała. To jedna z dwóch, obok niedalekiego kościoła Św. Katarzyny, gotyckich świątyń ufundowanych przez króla Kazimierza w początkach istnienia miasta. Wnętrze bazyliki przy ul. Bożego Ciała 26 w późniejszych wiekach gęsto nasycono barokowymi zdobieniami. Szczególnie zapada w pamięć widok niezwykłej ambony w kształcie łodzi – arcydzieła sztuki snycerskiej XVIII wieku. W obu wymienionych wyżej świątyniach organizowane są koncerty muzyki dawnej, m.in. podczas wielkanocnego festiwalu Misteria Paschalia.
SAMODZIELNE MIASTO KAZIMIERZ
Kazimierz powstał między innymi po to, by chronić od południa Kraków. Trudno w to dziś uwierzyć, ale dzielnica powstała oryginalnie na wyspie! Tworzona była ona przez istniejące koryto Wisły i koryto główne, przebiegające w miejscu dzisiejszej ulic Dietla i rejonie ulicy Daszyńskiego. Kraków łączyło z Kazimierzem przedmieście Stradom, zwane niekiedy „Mostem Królewskim”. Z placu Wolnica wybiegała w jego kierunku nazywana tak do dziś ulica Krakowska – czyli ta, która prowadziła do Krakowa.
Nowe miasto objęło teren 50 hektarów (wobec 89 hektarów zajmowanych wówczas przez Kraków) i kultywowało niezależność aż do przełomu XVIII i XIX wieku. Wykorzystało wcześniej istniejące zabudowania wsi Bawół (rejon dzisiejszej ulicy o tej nazwie) czy romańską rotundę na niewielkim wzgórzu Skałka. Kilka wieków wcześniej został tam stracony przez króla Bolesława II biskup Krakowa Stanisław, ogłoszony później świętym. W miejscu rotundy stoi dzisiaj barokowa bazylika z podziemnym panteonem postaci zasłużonych dla polskiej kultury.
Lokowany na prawie niemieckim (magdeburskim) Kazimierz otrzymał nowo wytyczone, krzyżujące się pod kątem prostym ulice i prawo do cotygodniowych, piątkowych targów. Próbowano nawet lokować tam gmachy krakowskiego uniwersytetu. Miasto otaczały mury z czterema bramami, których fragmenty zachowały się w rejonie ulicy Warszauera i Starej Synagogi.
MIASTO ŻYDOWSKIE
Tożsamość Kazimierza zdefiniowała jednak w największym stopniu wielowiekowe dziedzictwo społeczności polskich Żydów. Żydzi osiedlali się w Krakowie przynajmniej od XI wieku, przybywając głównie z dzisiejszych Niemiec i Czech. Pierwotnie zamieszkiwali głównie na Starym Mieście, w rejonie ulic Św. Anny i placu Szczepańskiego.
Skomplikowane stosunki z chrześcijańskim otoczeniem, objawiające się naprzemiennymi okresami napięć i religijnej tolerancji, doprowadziły do podjęcia w 1495 roku przez króla Jana Olbrachta decyzji o utworzeniu tzw. „Miasta Żydowskiego” (Oppidum Iudaeorum) w północno-wschodniej części Kazimierza. Wielu Żydów nadal żyło dalej w starym Krakowie, ale motywacje wspólnotowe wzięły górę i to kazimierskie Miasto Żydowskie przyciągało przede wszystkim kolejnych osadników.
W STRONĘ OKRĄGLAKA
Spacerując ulicą Bożego Ciała z placu Wolnica, wyczujemy dobrze ten unoszący się do dziś klimat środkowoeuropejskiego żydowskiego miasteczka – sztetlu. Zwarta, niewysoka zabudowa, urokliwe podwórka i pasaże, w tym podwórko między ul. Józefa i Meiselsa uwiecznione w filmie Lista Schindlera i zajmowane dziś przez ogródek klubu Mleczarnia opowiadają świat, który brutalnie przecięła tragedia II wojny światowej.
Po paru krokach wkraczamy na Plac Nowy, zwany kiedyś Żydowskim. To popularne targowisko, począwszy od okresu powojennego – pchli targ, a od lat 90. XX wieku także jedno z centrów nocnego życia w Krakowie. Plac otaczają klimatyczne, skąpane w półmroku kawiarnie ze świecami na stołach, wśród których do najstarszych należą Singer i Alchemia. Centralny punkt wyznacza charakterystyczny, okrągły budynek dawnych jatek żydowskich, tzw. „Okrąglak”, w którym dziś serwowana jest kuchnia uliczna, na czele z popularnymi zapiekankami. Parę kroków dalej, w rejonie ulic Kupa i Izaaka wchodzimy do serca dawnego Miasta Żydowskiego.
W KRĘGU SYNAGOG I UCZONYCH W PIŚMIE
Wiek XVI był nie tylko złotym okresem w historii Polski, ale także w dziejach współtworzącej jej kulturę społeczności żydowskiej. Jej najważniejszym ośrodkiem był w tym czasie podkrakowski Kazimierz. Promieniowanie wzorców architektury włoskiego renesansu objęło także swoim zasięgiem miejscowe synagogi, w tym przede wszystkim XV-wieczną Starą Synagogę (ul. Szeroka 24), zwieńczoną attyką projektu Matteo Gucciego. To jeden z najcenniejszych zabytków żydowskiej architektury sakralnej w Europie. Ceglana bożnica zamyka perspektywę ulicy Szerokiej – dawnego centrum Miasta Żydowskiego.
Odgrodzony od reszty miasta najpierw parkanem, a później murem kawałek Kazimierza stał się miejscem niebywałego rozkwitu życia kulturalnego i religijnego. Tutejsza jesziwa (szkoła religijna) założona przez Jakuba Polaka ben Josefa kształciła wybitnych komentatorów Tory, talmudystów i rabinów. Należał do nich Mojżesz ben Israel Isserles zwany Remu, niezwykle ceniony przez pobożnych Żydów z całego świata komentator prawa religijnego. Jego imię nosi renesansowa synagoga Remu przy ul. Szerokiej 40, za którą zobaczyć można stary cmentarz żydowski. Liczni odwiedzający pozostawiają na znajdującym się tam nagrobku mędrca symboliczne kamienie.
Cichy, niewielki cmentarz tworzy wyspę zieleni zagubioną pomiędzy wiekowymi kamienicami. Inna pochowana tu postać ważna dla żydowskiej kultury to Natan Spira, przedstawiciel kabały – mistycznego nurtu judaizmu, znany z dzieła „Megale Amukot” (Odkrywca tajemnic). Autor przedstawił w nim 252 interpretacji słynnego fragmentu Biblii, w którym Mojżesz błaga Boga o pozwolenie wejścia do Ziemi Obiecanej. Wieść niesie, że zmarł przy pracy umysłowej, w trakcie studiowania kabalistycznych ksiąg.
W kolejnych latach w maleńkim Mieście Żydowskim wyrosły kolejne synagogi ufundowane przez zamożnych kupców – synagoga Wysoka (ul. Józefa 38) z nietypową salą modlitewną na piętrze, okazała synagoga Izaaka (ul. Kupa 18) z charakterystycznymi, dwubiegowymi schodami na fasadzie głównej i renesansowym krużgankiem w babińcu, a także schowane między zabudową mieszkalną synagoga Poppera (ul. Poppera 16) i synagoga Kupa (ul. Miodowa 27).
SĄSIEDZI ZZA MURU
W zachodniej części Kazimierza, za ul. Krakowską, przez długie wieki przeważała ludność nieżydowska. Jej życie toczyło się wokół wspomnianego wcześniej kościoła św. Katarzyny przy klasztorze augustianów, znanego z kultu Św. Rity – „patronki spraw beznadziejnych”, oraz położonego obok opactwa paulinów na Skałce. Długo odizolowane od świata zewnętrznego Miasto Żydowskie rozwijało się autonomicznie.
Wieki XVII i XVIII to zmierzch chwały Rzeczpospolitej, a w historii Krakowa i Kazimierza – czasy największego upadku. Szczególnie dotkliwa w skutkach okazała się dla miasta inwazja Szwecji, zapamiętana w historiografii pod nazwą potopu. We wrześniu 1655 roku Szwedzi zdobyli i doszczętnie splądrowali Kazimierz. Opustoszałe miasto przez długie dekady było cieniem samego siebie.
Z czasem podtrzymywany przez wieki podział i sama niezależność Kazimierza od Krakowa stała się anachronizmem. Decyzję o połączeniu obu miast podjęto jeszcze w ostatnich latach istnienia Rzeczpospolitej, ale fuzji faktycznie dokonały dopiero władze austriackie w 1800 roku. 22 lata później wyburzono mury Miasta Żydowskiego.
W STRONĘ ASYMILACJI
W Niemczech powoli rodził się jednocześnie ruch judaizmu reformowanego, stawiającego na asymilację i reformy skostniałego przez wieki prawa. Jego głównym ośrodkiem w Krakowie stała się powstała w II połowie XIX wieku synagoga Tempel przy ul. Miodowej 24, zbudowana w typowym dla żydowskiego budownictwa sakralnego w tej epoce stylem mauretańskim, którego praktycy pielęgnowali nieco wyidealizowany obraz tolerancji religijnej w dawnej arabskiej Hiszpanii. Synagoga gości dziś liczne koncerty.
Skręcając z Miodowej w ulicę Bożego Ciała, docieramy do dawnego koryta Wisły. W wyniku śmiałej decyzji prezydenta Krakowa Józefa Dietla pod koniec lat 70. XIX wieku zostało one zasypane. W ten sposób powstał pas zieleni i trakt komunikacyjny zwany Plantami Dietlowskimi, który na zawsze połączył ze sobą Kraków i Kazimierz. Po jego bokach z czasem wyrosły eleganckie kamienice dla zamożnego mieszczaństwa.
Był to czas dynamicznych przemian w skali całego miasta. Monarchia habsburska przekształcona w Austro-Węgry zrównała w prawach wyznania, a bardziej liberalni światopoglądowo i lepiej sytuowani Żydzi przenosili się w inne rejony miasta – na przykład w rejon ulicy Łobzowskiej czy do dzielnicy Wesoła. Dawne Miasto Żydowskie, z pewnymi wyjątkami stało się przestrzenią religijnej ortodoksji, zamieszkałą przeważnie przez biedniejsze warstwy społeczne.
PRZEDWOJENNY ŻYDOWSKI KRAKÓW
Przed II Wojną Światową na Kazimierzu mieszkało ok. 54% krakowskich Żydów. Stanowili oni zarazem 71% mieszkańców dzielnicy. Mimo narastających wraz z rozwojem ruchów narodowych napięć etnicznych i religijnych, w mieście kwitło życie kulturalne. Działały żydowskie biblioteki, czytelnie, żydowski teatr z repertuarem w języku jidysz (przy ul. Bocheńskiej), kina, kluby sportowe (Jutrzenka i Makkabi), kwitła żydowska publicystyka po polsku, hebrajsku i w jidysz.
Krakowscy Żydzi współtworzyli różne grupy społeczne, angażowali się w rozmaite, często zantagonizowane ze sobą ruchy polityczne. Wielu – tak jak przed wiekami – parało się handlem i rzemiosłem, pozostając w znajomym, choć raczej ubogim otoczeniu języka jidysz na żydowskim Kazimierzu i związanym z nim przywiązaniem do religijnej tradycji. Inni kształcili się na uniwersytetach, wybierając drogi asymilacji albo włączenia się w narodowy ruch syjonizmu, którego czołową postacią był w Krakowie Ozjasz Thon – wieloletni rabin synagogi Tempel. Byli lekarzami, prawnikami, adwokatami, architektami, wydawcami, księgarzami i drukarzami.
Niektórzy dochodzili do sławy – i to w zupełnie różnych dziedzinach. W 1870 roku (lub wg innych źródeł 1872) w kamienicy przy ul. Szerokiej 14 urodziła się i wychowywała twórczyni światowej sławy marki kosmetycznej – Helena Rubinstein, kilka lat później w tej samej dzielnicy w ubogiej rodzinie przyszedł na świat Mordechaj Gebirtig, ludowy pieśniarz i poeta, którego kołysanki znają żydowskie dzieci pod każdą szerokością geograficzną.
KRES I TRWANIE
Tę piękną, choć niewolną od napięć i konfliktów opowieść o wielowiekowym współistnieniu i sąsiedztwie przerwał brutalny walec hitlerowskiej okupacji. W marcu 1941 roku krakowscy Żydzi zostali zmuszeni do przeniesienia się na drugi brzeg Wisły, do getta utworzonego we wschodniej części dzielnicy Podgórze. Bądź mi zdrów, Krakowie / Blajb gezunt mir, Kroke – napisał Gebirtig w wierszu, w którym żegnał się ze swoim domem.
W okresie powojennym opustoszała dzielnica była – tak jak cały stary Kraków – celowo zaniedbana przez komunistyczne władze. Pojawił się nawet plan wyburzenia uznawanej przez decydentów za bezwartościową zabudowy i zastąpienia jej osiedlem mieszkaniowym typowym dla epoki. Na szczęście nie doszedł on do skutku. Mieszkania przyznawane były nowym mieszkańcom z przydziału; na podwórkach dorastały nowe pokolenia, których wiedza o przeszłości miejsca przez długi czas była niewielka. Pojawiły się problemy społeczne, a dzielnica długo uchodziła za niebezpieczną.
PRZYWRÓCENIE PAMIĘCI
Sytuacja zaczęła powoli zmieniać się po 1978 roku i wpisie historycznego centrum Krakowa na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, który objął także Kazimierz. 7 synagog, które przetrwało wojnę stopniowo objęto opieką konserwatorską. Prawdziwą rewolucję w życiu dzielnicy przyniosły jednak dopiero czasy po transformacji ustrojowej po 1989 roku.
Zainicjowane w tamtym okresie projekty kulturalne, takie jak Festiwal Kultury Żydowskiej stopniowo przywróciły pamięć o wielokulturowej, polsko-żydowskiej tożsamości Kazimierza. Wielkim impulsem dla zmian było powstanie filmu Lista Schindlera w 1993 roku, który stał się kołem zamachowym dla rozwoju zagranicznej turystyki.
Przy ulicy Szerokiej, w powojennych latach znanej głównie z mieszczącego się tam komisariatu policji, pojawiły się pierwsze restauracje serwujące specjały tradycyjnej kuchni żydowskiej. Oryginalny budynek mykwy – rytualnej łaźni żydowskiej przy ul. Szerokiej 6 stał się siedzibą klimatycznego hotelu Klezmerhojs i cenionego wydawnictwa Austeria, wyspecjalizowanego w literaturze o tematyce żydowskiej z Europy Środkowej. W 1993 roku przy ul. Meiselsa 17 otwarto Centrum Kultury Żydowskiej, 11 lat później przy z inicjatywy brytyjskiego fotografa Chrisa Schwarza powstało Żydowskie Muzeum Galicja (ul. Dajwór 18), a w 2008 roku otworzyło podwoje Centrum Społeczności Żydowskiej (ul. Miodowa 24).
STREFA KULTURY
Równolegle ze wskrzeszeniem pamięci o żydowskim Kazimierzu dzielnica stała się przestrzenią działań artystycznych i kulturalnych. Dzięki działalności takich artystów jak Leopold Kozłowski, zwanego „ostatnim klezmerem Galicji” czy reprezentującego późniejsze pokolenia trio Kroke i kwartetu Cracow Klezmer Band (obecnie Bester Quartet) nastąpił boom na tradycyjną muzykę klezmerską. Wokół Placu Nowego powstały pierwsze kawiarnie, wzdłuż ul. Józefa – galerie sztuki, w klubie Cheder (ul. Józefa 36) przy aromacie herbaty z liści mięty powstawały i powstają idee kolejnych edycji Festiwalu Kultury Żydowskiej.
Znakiem rozpoznawczym tego wydarzenia stały się gromadzące tłumy koncerty finałowe pod Starą Synagogą – Szalom na Szerokiej. W późniejszych latach do grona imprez popularyzujących kulturę żydowską dołączył FestivALT. Niezależnie Kazimierz stał się przestrzenią dla dedykowanego muzyce świata festiwalu EtnoKraków/Rozstaje z finałowymi koncertami na placu Wolnica.
Współczesny Kazimierz to kulturalne serce Krakowa. Na niewielkiej przestrzeni współistnieją tu liczne wydarzenia, instytucje kultury, blisko 300 klubów i kawiarni. W synagodze Poppera działa zachwycająca oczy i umysł księgarnia Austeria, kamienica przy ul. Krakowskiej 41 przyciąga ambitnymi spektaklami Teatru Nowego Proxima, w dawnej zajezdni tramwajowej – części dawnego zespołu zabytków architektury przemysłowej przy ulicy Św. Wawrzyńca – rozwija działalność Muzeum Inżynierii i Techniki.
MIĘDZY REWITALIZACJĄ A GENTRYFIKACJĄ
Trwająca już od dekad moda na Kazimierz ma jednak także swoje negatywne aspekty. Ogromny ruch turystyczny spowodował nieodwracalne zmiany w charakterze dzielnicy – wzrost czynszów, odpływ dotychczasowych mieszkańców, przebudowę całych kamienic na hotele i intensywny rozwój najmu krótkoterminowego.
Pomimo tych trudnych, powszechnych dla historycznych centrów miast procesów dzielnica w większym stopniu niż Stare Miasto zachowała jednak swój mieszkalny charakter. Spacerując ulicą Krakowską, do dziś trafimy na liczne zakłady rzemieślnicze, a takie miejsca jak kultowe wśród mieszkańców sklepy z artykułami metalowymi przy ul. Bożego Ciała i Dietla zaspokoją każde domowe potrzeby, godnie konkurując z największymi marketami.
Pierwszym krokiem w ochronie zabytkowej substancji Kazimierza było ujęcie zespołu urbanistycznego dzielnicy we wpisie Krakowa na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. W 1994 roku dzielnica znalazła się w obrębie Pomnika Historii, a w 2022 roku uchwalony został Park Kulturowy Kazimierz ze Stradomiem, z założenia regulujący standardy reklamy w przestrzeni publicznej i zasady współistnienia funkcji mieszkalnych z kulturalno-rozrywkowymi.
KONIEC I POCZĄTEK
Nasz spacer po krakowskim Kazimierzu kończymy tam, gdzie go zaczęliśmy – na placu Wolnica. Przysiadamy na ławce pod wierzbami, przy fontannie z rzeźbą Bronisława Chromego przedstawiającą trzech grajków. Dwa kroki dalej, za kładką Bernatka zaczyna się Podgórze – kolejny epizod naszej wędrówki po historycznym Krakowie!